Nie robiliśmy nerfów istniejących ataków czy strategii, a co z tym idzie nie zepsuliśmy nikomu Pokemona dlatego nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy uruchamiać zwroty kosztów treningu. Jeśli ktoś potrzebuje Yen na trening nowego Pokemona to zawsze poprzedniego może sprzedać w hodowli i otrzyma za to 60% kosztów treningu. 60% to mniej niż 100%, ale takie jest życie. Używanego auta po kilku latach też nie sprzedacie za 100% pieniędzy, które w niego włożycie.
Samo dodanie kosztu w postaci kilku kPH generalnie nic nie zmienia. Za kilka kPH byś mógł odzyskać miliardy yen w przypadku mocno trenowanych Pokémonów, a to wydaje mi się trochę zbyt dobry deal
Jeśli wiele TM zalega w plecaku, a ich cena na targu jest minimalna to znaczy, że tyle są warte i może po prostu najlepiej byłoby je sprzedać w plecaku? Dlaczego handlarz miałby za nie dawać więcej skoro nie są więcej warte?
Samo dodanie kosztu w postaci kilku kPH generalnie nic nie zmienia. Za kilka kPH byś mógł odzyskać miliardy yen w przypadku mocno trenowanych Pokémonów, a to wydaje mi się trochę zbyt dobry deal

Jeśli wiele TM zalega w plecaku, a ich cena na targu jest minimalna to znaczy, że tyle są warte i może po prostu najlepiej byłoby je sprzedać w plecaku? Dlaczego handlarz miałby za nie dawać więcej skoro nie są więcej warte?