Od wielu lat ludzie i pokemony żyją ze sobą w harmonii jedni używają ich do walki,inni badają ich gatunek, a jeszcze inni chcieli by je wszystkie spotkać.
Mój pomysł polega na zabawę w tropiciela podczas klikania w lokacjach. A na czym by to miało polegać ? Już pisze.
PUNKT 1 - Wprowadzenie
Podczas klikania w danej lokacji pojawia nam się coś w stylu zdarzenia lokacyjnego, czyli obrazek ze śladami pokemona (Jednoczesny obrazek dla wszystkich pokemonów) i wtedy mamy dodatkowe okno do wyboru.
Idź za śladami/wędruj dalej.
Jeśli wybierzemy opcje (idź za śladami) pojawia nam się okno coś w stylu jak okno zadań Samsona lub codziennych,gdzie będzie pisało.
Szanse na wytropienia pokemona - 1000 wędrówek . Czyli każde kliknięcie (wędruj dalej) zmniejsza,nasze szanse na wytropienia pokemona o 1 kliknięcie w lokacji.
Na koniec -Jeśli już znajdziemy odpowiednią lokacje w której program schował pokemona mamy początkowo 80% szans na pojawienie się komunikatu.
"Brawo jesteś o krok od wytropienia pokemona.
Teraz wybierz,gdzie mógł schować się pokemon."
A)Jaskini
B)Krzakach
C)w wodzie
D) ...
C) ...
5 odpowiedzi do wyboru max.
Jeśli odpowiemy źle nasze szanse na pojawienie się znów tego komunikatu spadają za każdym razem o 20% czyli po 4 złych odpowiedziach pojawia się komunikat. Tropienie zakończone.
No i za sam wysiłek włożony w tropienie dostajemy nagrodę pocieszenia,choć nie jest to koniecznością.
Jeśli odpowiemy dobrze dostajemy program pokazuje nam jakiego pokemona wytropilismy i dodaje to do gablotki. Może to być bardzo rzadki pokemon,a może to być caterpie przez wszystkich kochany.
Tropiony pokemon będzie się znajdował w jednej z lokacji, na wyspie na której właśnie się znajdujemy.
Wymagany sprzęt: lupa
Punkt 2 - Podsumowanie
Wszystkie możliwe pokemony będą do wytropienia,oprócz legend. Czyli komuś może się trafić Pikachu,a komuś innemu shiny jakiś rzadki z tą różnicą,że ta zabawa ma polegać na wytropieniu pokemona,aby uzupełniać pokedex a nie na jego złapaniu. (Choć decyzja należy do administracjji.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.12.2021, 03:56 PM przez Dziekan.)
Mój pomysł polega na zabawę w tropiciela podczas klikania w lokacjach. A na czym by to miało polegać ? Już pisze.
PUNKT 1 - Wprowadzenie
Podczas klikania w danej lokacji pojawia nam się coś w stylu zdarzenia lokacyjnego, czyli obrazek ze śladami pokemona (Jednoczesny obrazek dla wszystkich pokemonów) i wtedy mamy dodatkowe okno do wyboru.
Idź za śladami/wędruj dalej.
Jeśli wybierzemy opcje (idź za śladami) pojawia nam się okno coś w stylu jak okno zadań Samsona lub codziennych,gdzie będzie pisało.
Szanse na wytropienia pokemona - 1000 wędrówek . Czyli każde kliknięcie (wędruj dalej) zmniejsza,nasze szanse na wytropienia pokemona o 1 kliknięcie w lokacji.
Na koniec -Jeśli już znajdziemy odpowiednią lokacje w której program schował pokemona mamy początkowo 80% szans na pojawienie się komunikatu.
"Brawo jesteś o krok od wytropienia pokemona.
Teraz wybierz,gdzie mógł schować się pokemon."
A)Jaskini
B)Krzakach
C)w wodzie
D) ...
C) ...
5 odpowiedzi do wyboru max.
Jeśli odpowiemy źle nasze szanse na pojawienie się znów tego komunikatu spadają za każdym razem o 20% czyli po 4 złych odpowiedziach pojawia się komunikat. Tropienie zakończone.
No i za sam wysiłek włożony w tropienie dostajemy nagrodę pocieszenia,choć nie jest to koniecznością.
Jeśli odpowiemy dobrze dostajemy program pokazuje nam jakiego pokemona wytropilismy i dodaje to do gablotki. Może to być bardzo rzadki pokemon,a może to być caterpie przez wszystkich kochany.
Tropiony pokemon będzie się znajdował w jednej z lokacji, na wyspie na której właśnie się znajdujemy.
Wymagany sprzęt: lupa
Punkt 2 - Podsumowanie
Wszystkie możliwe pokemony będą do wytropienia,oprócz legend. Czyli komuś może się trafić Pikachu,a komuś innemu shiny jakiś rzadki z tą różnicą,że ta zabawa ma polegać na wytropieniu pokemona,aby uzupełniać pokedex a nie na jego złapaniu. (Choć decyzja należy do administracjji.